Jakie urocze siostry! Szczególnie podobała mi się ta starsza, soczysta, dojrzała. I miała bardzo dobry pomysł - rozluźnić w ten sposób swoją młodszą siostrę, i to nie z nieznajomym z ulicy, którego można by się obawiać, ale zaproponowała jej sprawdzonego chłopaka. Starsza siostra musi jeszcze nauczyć młodszą, jak się goli cipkę, albo na golasa, jak własną, albo na ładniejszą intymną fryzurę.
Ciekawe, ile miała pieniędzy, żeby prosić o pożyczkę, żeby tak wytrwale zadowalać urzędnika kredytowego, niezły z niego człowiek, ale jak on potem zażądałby od niej pieniędzy, to pewnie zapłaciłby za jej pożyczkę.